Vogelfrei

Wolny jak ptak

Teraz, gdy nie żyję,
Wszystko stało się proste,
Musicie wstać,
Ja będę spał dalej,
Tutaj na górze powietrze jest zdrowe,
Cieszę się nim,
Bóg robi najlepszą kawę,
Nikt mi do niej nie napluje,
Teraz, kiedy jest po wszystkim,
Wszystko jest o wiele lepsze,
Szampan leci z kranu,
Codziennie jest sylwester,
Robimy tu imprezę,
A każdy się wścieka,
Nikt dziś nie pójdzie sam do domu.

Szaleństwo pełną gębą,
To trzeba zobaczyć,
Nawet diabeł wpada czasami z wizytą,
Te wszystkie barwy,
To piękno,
Tylko tutaj na górze czuję się wolny jak ptak.

Teraz, kiedy tu jestem,
Wszystko jest po prostu piękne,
Chmury płyną po niebie prawie jak na Jamajce,
Aniołowie grają na trąbach,
I pchną nas ku światłu,
Ku światłu przez czarny tunel.

Szaleństwo pełną gębą,
To trzeba zobaczyć,
Nawet diabeł wpada czasami z wizytą,
Te wszystkie barwy,
To piękno,
Tylko tutaj na górze czuję się wolny jak ptak, tutaj jestem wolny, wolny, jak ptak.

tłumaczenie: Kasia

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *