Archiwa kategorii: Tłumaczenia tekstów

Tłumaczenia tekstów

Der Abt von Andex

Opat z Andex

Śmieje się gorące południowe słońce
I w końcu budzi się czarny opat.
Z ciężką głową, chwiejąc się, idzie korytarzem.
Co się działo wczoraj na imprezie zakonnic?

Czy miłość może być grzechem?
Czy on jest czarną owcą?
O Panie, to nie tak, jak się wydaje.
Wiem, ze nie mogę.

Siostra Maria zbiera właśnie róże,
Przy czym bardzo się wypina.
Nagle znów mu przyszło na myśl
Czy miłość może być grzechem?

Czy miłość może być grzechem?
Czy on jest czarną owcą?
O Panie, to nie tak, jak się wydaje.
Wiem, ze nie mogę.

Czy miłość może być grzechem?
Czy miłość może być grzechem?
Czy miłość może być grzechem?
Czy miłość może być grzechem?

tłumaczenie: Kasia

Der Auftrag

Zlecenie

Tylko sekundy dzielą od wypadku,
Nikt nie da sygnału ostrzegawczego.
Czysto mechaniczne zdarzenie.

Mały punkt na celowniku
Porusza się w tę i z powrotem.
I kropka, bezgłośnie za nim podążająca,
Jakby był magnesem.

Gdy poruszy palcem,
Zabawa się skończy.
Żadnej nadziei ani szansy,
Że kula zejdzie z toru.

Mały punkt na celowniku
Porusza się w tę i z powrotem.
I kropka, bezgłośnie za nim podążająca,
Jakby był magnesem.

tłumaczenie: Kasia

Der Bo-Frost Mann

Dostawca mrożonek

To jest naprawdę smutne,
Nigdy bym nie pomyślał,
Że kobieta, z którą jestem,
Zrobiłaby coś takiego.
Wracam zadowolony do domu,
Bo będę mógł się z nią kochać.
Ona też jest, ale kto przy niej klęczy?
Dostawca mrożonek.

Dostawca mrożonek, dostawca mrożonek,
No tego już za wiele.
Ona mówi: ”Cześć kochanie.”
Zamrażalnik był pusty.

Już dosyć marny byłby listonosz,
Albo ktoś typu śmieciarz.
Ale akurat dostawca mrożonek.
Tak, wiem, to straszne.

Ona pyta: „Co z twoim humorem?”
I mówi: „Nic sobie nie wyobrażaj.”
Spoglądam na nią i kto przy niej klęczy?
Dostawca mrożonek.

A co ja mam przeciwko dostawcom mrożonek.
No co jest, czego od nich chce?

O to mnie pyta i mówi, że:
On miałby maturę
I studiowałaby prawo.
I po co zaczął z tym gównem?
Kto zawsze jeździł kanciastym busikiem,
Jest i zawsze zostanie dostawcą mrożonek.

tłumaczenie: Kasia & Siggi

Der Froschkönig

Żabi król

Sam siebie pytam, jak ci się wiedzie.
I cóż teraz porabiasz
Pewnie już od dawna o mnie nie myślisz
I nie wspomnisz tego, co było.
Potykaliśmy się w życiu na połówce wieczności
Nigdy nie byliśmy trzeźwi
Za to stale pijani miłością

Zawsze chciałem dla ciebie być tym
Kim z pewnością nigdy nie byłem.
A im bardziej próbowałem.
Tym gorzej wychodziło.
Chciałem odwiedzać cię w twoim świecie
Lecz nie zdołałem tam trafić.

Goniłem za twoimi marzeniami
Ale ich nie sięgnąłem..
Próbowałem się do ciebie zbliżyć
Każdej nocy w naszym łóżku.
Gdy jednak trzymałem cię za rękę.
Twe serce było gdzieś daleko.

Zawsze chciałem dla ciebie być tym
Kim z pewnością nigdy nie byłem.
To ciągłe „Patrz mi w oczy”
W końcu nas oślepiło.
Nie byłem tym, kogo szukałaś
Nawet, gdy krzyczałem „Tu jestem!”
Gdy za kimś wołałaś
Bo czułaś się samotna.

W najlepszych chwilach byliśmy jak w raju
Ale zawsze coś ściągało nas w dół.
Zdecydowanie zbyt wcześnie
Zbyt wcześnie.

Zawsze chciałem dla ciebie być tym
Kim z pewnością nigdy nie byłem.
Nawet gdy mnie wołałaś, gdy czułaś się samotna.
Ale przeszedł bym to wszystko
Raz jeszcze z tobą
Z całą tą kupą błędów
Bo niczego nie żałuje

tłumaczenie: Piotr Kostka

Der König aus dem Märchenland

Król z baśniowej krainy

Zawsze, kiedy może, zostaje w domu.
Biegnie do swojego pokoju i się zamyka.
I tam siada na łóżku jak na tronie,
Zanurza się w książkach i odpływa.

Do ładnych wróżek, nad czarodziejskie morza,
Do krasnoludków i olbrzymów w lesie,
Do czarownic, które przędą złoto
Na siano, z którego robią swe domki.

Ale kiedy robi się późno, musi wracać tam,
Gdzie na niego czekają, wołając „Obudź się!”
Uchodzi za marzyciela, lekkiego świra,
Trochę niepełnosprawnego idiotę.

Ale on tego nie słucha, bo jest gdzie indziej,
Gdzie rozmawia z ptakami i magicznym roślinami.
Siedzi koło nimf w pełni blasku.
A kiedy chce, może się zmienić.

Jako tchórz albo bohater,
Jako żebrak albo szlachcic.
Bo on robi to, co mu się podoba.
On jest królem z baśniowej krainy.

Schowali przed nim ksiązki,
Żeby wypróbował rzeczywistość.
Po tym siedzi sam w pokoju,
Gapiąc się w ścianę i czekając aż mu je oddadzą.

Wtedy leci jak strzała do domu złoczyńców,
Do macochy jego narzeczonej,
Wybawia ją z opresji i daje magiczne zioła.
Tylko on wie, jak zmieniają się role.

Jako tchórz albo bohater,
Jako żebrak albo szlachcic.
Bo on robi to, co mu się podoba.
On jest królem z baśniowej krainy.
On jest królem z baśniowej krainy.

On jest tchórzem i bohaterem.
On jest żebrakiem i szlachcicem.
Jest tym, kim chce być.
On jest królem z baśniowej krainy.

On jest tchórzem i bohaterem.
On jest żebrakiem i szlachcicem.
Jest tym, kim chce być.
On jest królem z baśniowej krainy.
On jest królem z baśniowej krainy.
On jest królem z baśniowej krainy.
Król z baśniowej krainy.
Król z baśniowej krainy.

tłumaczenie: Kasia

Der letzte Kuss

Ostatni pocałunek

Kiedyś nadejdzie dla każdego ten dzień
W którym za wszystko zapłacimy
Pomyślimy, jak pięknie było
Pożałujemy naszych błędów, chętnie zrobilibyśmy wszystko inaczej
nie robilibyśmy wszystkich naszych złośliwości.

Żyjemy w ukryciu, wymażemy wszystkie nasze ślady
Przed wszystkimi, przed nami samymi
Żeby żaden człowiek wówczas nie widział, kiedy jesteśmy prawdziwi

Gdzie jest to miejsce na prawdziwy pocałunek
Wiem, że musze je dla nas znaleźć
Na ulicy w deszczu, na górze blisko przy księżycu
Czy można go tylko przynieść z łoża śmierci
Gdzie jest to miejsce na ostatni pocałunek
Ten jedyny, który ja Tobie muszę dać…

Wszystkich tych, którzy staną nam na drodze będziemy ranić
Dlaczego tak jest, to jest już pytanie na całe życie.

Kiedy jest czas na ostatni prawdziwy pocałunek
który wszystkie nasze kłamstwa usunąć musi
Daj mi chwilę na ostatni prawdziwy pocałunek
Tak chcemy się pocałować, przynajmniej na koniec
To będzie pocałunek, który wybaczy
i nas wyzwoli
Musisz mi go podarować, wprawdzie jestem złodziejem
ale kradziony jest bezwartościowy,
a później już go więcej nie potrzebuje.

tłumaczenie: Ania

Der letzte Sieg

Ostatnie zwycięstwo

W środku bitwy
Nie można iść do domu.
Nawet, jeśli jesteś zmęczony,
Tak łatwo nie można się wycofać.
Więzień murów tego miasta.

Pomyśl, zanim się poddasz,
Cena za to jest wysoka.
Nie oddadzą z powrotem pieniędzy,
Nie dostaniesz drugiej szansy.

Niebo nad tobą jest szare,
A kiedy był inne?
Codziennie połykasz swoją dumę,
Co cię tu jeszcze zadziwi?
Twoje marzenia nie ziszczą się.

Jeśli nic już nie ma sensu,
Wszystko będzie 10–ciokrotnie cięższe.
Kiedyś obejrzysz się na swoje życie,
Może wtedy będzie wiedział po co.

Ostatnie zwycięstwo – było dawno temu.

tłumaczenie: Kasia

Der Mond, der Kühlschrank und ich

Księżyc, lodówka i ja

Ostatniej nocy zapytał mnie księżyc
czy jestem szczęśliwy.
Jakby na to krótko coś można powiedzieć,
jakby to proste było.
Całkowicie go zignorowałem
i spoglądałem na gwiazdy,
ale jakoś księżyc zepsuł mi
całkowicie nastrój.
Chciałem tylko śnić
i poprostu to zostawić,
jednak potem musiałem
z głodu iść do kuchni.
Tu zapytała mnie natychmiast lodówka
czy jestem szczęśliwy.
Pomyślałem: O ludzie,
co się tu dzieje ?
Teraz zaczyna mnie też lodówka pytać
jak to ze mną wygląda,
z moim stanem duszy

Na to nie ma odpowiedzi w dwóch zdaniach,
trzeba o wiele za dużo wyjaśniać,
to by było naprawdę głupie,
jeżeli by takie rzeczy proste były

Księżyc jest naprawdę prymitywny
tego bym nigdy o nim nie pomyślał
A to od tego , że się przez cały czas
tylko zawsze to samo robi.
Jakby księżyc się tym interesował
czy moje życie jest szczęśliwe.
Poprostu go zignorowałem
i jego przyjazny gówniany wyraz twarzy.

Ponieważ nie mam odpowiedzi w dwóch zdaniach,
trzeba o wiele za dużo wyjaśniać,
to by było naprawdę za głupie,
jeżeli by takie rzeczy proste były.

tłumaczenie: Alicja Rebejko

Der Mord an Vicky Morgan

Morderstwo na Vicky Morgan

Ona była sex – zabawką z Białego Domu,
przed nią niektórzy ściągali swoją białą kamizelkę.
Ona była pierwszą damą z Reagana kółka przyjaciół
i za to żądała wysokiej nagrody.

Morderstwo na Vicky Morgan nigdy nie zostało wyjaśnione
Morderstwo na Vicky Morgan było dla Białego Domu wiele warte.
Morderstwo na Vicky Morgan nigdy nie zostało wyjaśnione
Morderstwo na Vicky Morgan było dla Białego Domu wiele warte.

Jak zmarł jej najwierniejszy facet
weszła w posiadanie jego spadku
Jednak miała ona te Sex-party – Dzięki Bogu –
już dla potomych na video.

Morderstwo na Vicky Morgan nigdy nie zostało wyjaśnione
Morderstwo na Vicky Morgan było dla Białego Domu wiele warte.
Morderstwo na Vicky Morgan nigdy nie zostało wyjaśnione
Morderstwo na Vicky Morgan było dla Białego Domu wiele warte.

Znaleziono ją martwą w jej łóżku
Kij baseballowy był cały zakrwawiony
CIA byli pierwsi tam i kasety video
zaraz znikneły.

Morderstwo na Vicky Morgan nigdy nie zostało wyjaśnione
Morderstwo na Vicky Morgan było dla Białego Domu wiele warte.
Morderstwo na Vicky Morgan nigdy nie zostało wyjaśnione
Morderstwo na Vicky Morgan było dla Białego Domu wiele warte.

tłumaczenie: Alicja Rebejko

Der Schandfleck

Plama na honorze

Chory podaje ci swoją dłoń,
Ty nieraz na niego nie patrzysz.
Na dodatek jest twoim krewnym,
A budzi w tobie wstręt.

Za wieloma murami, kratami,
Nie może sam przejść przez bramę.
Masz nadzieję, że już nic nie wyniesie,
Z tych oczu, z tych myśli.

Jest schizofrenikiem i dlatego nigdy sam,
To po co masz do niego iść.
Porusza się niepewnie, jest kulawy.
Rodzina nie chce na to patrzeć.

Za wieloma murami, kratami,
Nie może sam przejść przez bramę.
Masz nadzieję, że już nic nie wyniesie,
Z tych oczu, z tych myśli.

Tak ładnie się uśmiechasz, łatwo ci to przychodzi.
Znajomi bardzo cię lubią.
Twoją plamę na honorze ukryłeś świetnie.
Wiedzie mu się ok, nie powinien się skarżyć.

Za wieloma murami, kratami,
Nie może sam przejść przez bramę.
Masz nadzieję, że już nic nie wyniesie,
Z tych oczu, z tych myśli.

Za wieloma murami, kratami,
Nie może sam przejść przez bramę.
Masz nadzieję, że już nic nie wyniesie,
Z tych oczu, z tych myśli.

tłumaczenie: Kasia